Czy koszty egzekucyjne z innej egzekucji korzystają z pierwszeństwa zaspokojenia?

Leszek Bloch21 listopada 20176 komentarzy

Kiedy kwoty uzyskana z egzekucji nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich roszczeń – a tak jest zazwyczaj – kolejność zaspokojenia staje się przyczyną nerwowości i prawniczych polemik.

Pamiętam jak jeden z pełnomocników  w zarzutach do planu podziału usiłował przekonywać sąd, że hipoteka przymusowa ustanowiona na rzecz jego mocodawców powinna korzystać z pierwszeństwa zaspokojenia –  przed hipoteką umowną reprezentowanych przeze mnie wierzycieli – z tego jedynie względu, że była hipoteką przymusową… Ci którzy korzystają z pierwszeństwa zaspokojenia czują na swoich plecach oddech innych chcących zająć ich miejsce 🙂

Przystępując do egzekucji powinieneś sobie uświadomić, że w pierwszej – najbardziej uprzywilejowanej kategorii – znajdą się koszty egzekucyjne. W skład kosztów egzekucyjnych wchodzi nie tylko wynagrodzenie komornika ale i koszty poniesione przez wierzycieli w trakcie egzekucji. Bywa i tak, że skuteczna w jakiejś mierze egzekucja poprzedzona jest ilomaś tam bezskutecznymi – w trakcie których także powstały koszty egzekucyjne czekające na zaspokojenie. Czy takie koszty korzystają z pierwszeństwa zaspokojenia? Z tego co zaobserwowałem dotychczas korzystały.

Dlaczego o tym napomykam właśnie teraz?

Być może to się zmieni za przyczyną pytania prawnego do Sądu Najwyższego. Otóż w Sądzie Najwyższym w dniu 27 października 2017 pojawiła się sprawa III CZP 98/17 która dotyczy wzmiankowanego zagadnienia. Sprawę będzie rozpatrywał skład 3 sędziów SN. Pytanie prawne jakie przedstawiono do rozstrzygnięcia brzmi następująco:

Czy egzekwowane koszty egzekucyjne ustalone w innym postępowaniu egzekucyjnym korzystają z zaspokojenia w pierwszej kategorii przewidzianej w art. 1025 §1 pkt 1 k.p.c.?​

Sprawa nie dotyczy wbrew pozorom tylko wynagrodzenia komornika czy pełnomocnika. Przypuśćmy, że w egzekucji z nieruchomości wpłaciłeś zaliczkę na biegłego sądowego celem opracowania przezeń operatu, jednak mimo dwukrotnej licytacji nieruchomość się nie sprzedała ani nie została przejęta przez wierzyciela. Otrzymasz wówczas postanowienie o umorzeniu egzekucji i ustaleniu kosztów postępowania egzekucyjnego. Na podstawie takiego postanowienia będziesz mógł dochodzić od dłużnika takich kosztów w przyszłości w innym postępowaniu wobec tego dłużnika. Czy takie koszty będą zaspokojone w pierwszej kategorii? Jak myślisz?

 

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Leszek Bloch w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 6 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Kamil 21 listopada, 2017 o 11:54

    Dotychczas SN raczej dopuszczał uprzywilejowanie takich kosztów przy ponownej egzekucji (np. uzasadnieie uchwały Sygn. akt III CZP 1/13 z dnia 8 marca 2013 r.).

    Moim zdaniem brak jest uzasadnienia do interpretacji odmiennej. Jakby na to nie patrzeć są to przecież koszty poniesione bezpośrednio w celu wyegzekwoania konkretnej wierzytelności a co więcej są to koszty „niezbędne” a więc uznane za poniesione zasadnie. Nie widzę uzasadnienia aby traktować je odrębnie.

    Odpowiedz

    Leszek Bloch 21 listopada, 2017 o 13:10

    Też pozostawałem w takim przekonaniu. Niemniej u kogoś pojawiły się poważne wątpliwości skoro stały się przedmiotem zagadnienia prawnego w SN.

    Odpowiedz

    Błażej 22 listopada, 2017 o 10:33

    Wątpliwości chyba także miał prof. Marciniak, który w swojej monografii stwierdza, że zaspokojeniu w katogorii pierwszej podlegają tylko te koszty egzekucyjne, które powstały w postępowaniu, z którego uzyskano sumę podlegającą podziałowi. W takiej sytuacji koszty poprzedniej bezskutecznej egzekucji powstałe w innych postępowaniach zaspokajają się na zasadach ogólnych, czyli jako należności główne w kat. 9 albo 10, przy uwzlędnieniu pierwszeństwa pod tytułem szczególnym.

    Odpowiedz

    Kamil 22 listopada, 2017 o 11:11

    No tak, ale jest to już według mnie ostatnio bardzo popularna praktyka poprawiania lub dodawania treści przepisów przez doktrynę czy orzecznictwo wbrew ich literalnemu brzmieniu bez potrzeny dokonywania zmian ich treści przez ustawodawcę. Nie jest to słuszna droga.

    A swoją drogą ciekaw jestem jak uzasadnił prof. Marciniak taką interpretację?

    Odpowiedz

    Błażej 22 listopada, 2017 o 11:54

    Podrozdział dotyczący tej kwestii jest dość krótki, w zasadzie zawiera to co napisałem powyżej natomiast jest kilka przypisów odwołujących się do doktryny i piśmiennictwa. Polecam lekturę „Zasad dochodzenia kosztów egzekucji sądowej”, jest tam wyjaśnionych wiele aspektów praktycznych pojawiających się w codziennej pracy 🙂

    Odpowiedz

    Leszek Bloch 22 listopada, 2017 o 11:08

    To by mogło wyjaśniać także wątpliwości składającego zapytanie do SN. Nie udało mi się jednak dotychczas dotrzeć do uzasadnienia wniosku o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego – zatem to tylko domysły.

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Leszek Bloch w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: