Odpowiedź na pytanie „jak zaliczać, jak księgować wpłaty dłużnika?” z pozoru wydaje się nie nastręczać problemów. Przepis art. 451 kc wydaje się być jasny. Ale z doświadczenia wiem, że wielu przedsiębiorców czy też ich księgowi powielają jeden schemat: wpłaty jakkolwiekby nie były opisane zaliczają na faktury najstarsze.
Jak może to skomplikować sytuację wie tylko ten kto się sparzył i w procesie o zapłatę boleśnie uświadomiono mu, że faktury których zapłaty dochodzi są rozliczone – bo tak wskazał w tytule przelewu dłużnik, zaś roszczenia z faktur na które wierzyciel nieprawidłowo zaliczył wpłaty – przedawniły się.
Niedawno w jednym procesie, tknęło mnie aby sprawdzić poprawność podawanych przez wierzyciela informacji dotyczących zaliczania wpłat dokonywanych przez dłużnika. Po przesłaniu mi skanów przelewów okazało się, że dłużnik opisywał każdą wpłatę. W większości przelewów wskazywał faktury najstarsze wskazane w pozwie, jednak w kilku przelewach wskazał faktury nie objęte pozwem. Oczywiście księgowość wierzyciela wszystkie wpłaty zaliczyła na faktury najstarsze.
Jak zatem prawidłowo zaliczać wpłaty dłużnika?
Jakie są w tym zakresie granice uprawnień dłużnika dokonującego wpłaty i otrzymującego ją wierzyciela?
O kolejności zaliczania wpłat dłużnika stanowi przepis art. 451 kodeksu cywilnego
§1. Dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne.
§2. Jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić, a przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów, dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu.
§ 3. W braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych – na poczet najdawniej wymagalnego.
- jeśli masz jedno roszczenie wobec tego samego dłużnika zaś ten dokonuje wpłaty i wskazał w tytule przelewu numer faktury zobowiązany jesteś zaliczyć wpłatę na poczet tejże faktury ale…możesz w pierwszej kolejności rozliczyć odsetki z tejże faktury (i tylko z tej) zaś w dalszej kolejności należność główną. W takiej sytuacji nie jesteś zobowiązany sam z siebie informować dłużnika o sposobie zaliczenia wpłaty zaś pokwitowanie jesteś zobowiązany wystawić jedynie na żądanie dłużnika.
- jeśli masz kilka roszczeń wobec tego samego dłużnika zaś ten dokonuje wpłat i wskazał w tytule przelewu numer faktury zobowiązany jesteś zaliczyć wpłatę na poczet tejże faktury ale…możesz w pierwszej kolejności rozliczyć odsetki z tejże faktury (i tylko z tej) zaś w dalszej kolejności należność główną. Także w takiej sytuacji nie jesteś zobowiązany sam z siebie informować dłużnika o sposobie zaliczenia wpłaty zaś pokwitowanie jesteś zobowiązany wystawić jedynie na żądanie dłużnika.
- jeśli dłużnika ma kilka długów wobec Ciebie i nie wskazał w tytule przelewu na co dokonuje wpłaty – inicjatywa należy do Ciebie ale powinieneś wręczyć dłużnikowi pokwitowanie z informacją o sposobie zaliczenia wpłaty i dopiero gdy ten się nie sprzeciwi i pokwitowanie przyjmie – Twoje zaliczenie wpłaty można uznać za prawidłowe. Jeśli jednak dłużnik odmówi przyjęcia pokwitowania – nie traci uprawnienia do zarachowania wpłaty.
- jeśli dłużnik nie wskazał na co chce przeznaczyć wpłatę zaś Ty również nie poinformowałeś go na co zaliczasz wpłatę – wówczas rozliczasz długi najstarsze, najbardziej wymagalne.
- jeśli uzyskujesz wpłaty w postępowaniu egzekucyjnym lub upadłościowym nie rozliczasz według ww. reguł a zgodnie z przepisami prawa egzekucyjnego lub upadłościowego
{ 18 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam, a ja zapytam o inna sytuację, mamy dług który kierujemy na drogę sądową w trybie upominawczym, sprawę prowadzi profesjonalny pełnomocnik, przed wydaniem nakazu zapłaty (a w zasadzie w momencie wpłaty jeszcze nie wiemy czy został wydany) pojawia się dłużnik i chce spłacić całą należność, czy w takim przypadku należy: a) przyjąć kwotę koszty sądowe/koszty zastępstwa prawnego/odsetki/dług i cofnąć powództwo czy też b) przyjąć kwotę odsetki/dług i cofnąć powództwo bez zrzeczenia się roszczenia czekając aż sąd zasądzi koszty?
Jak pełnomocnik jest profesjonalny to powinien wiedzieć :). Jeśli dłużnik wpłacił – dłużnik decyduje na co wpłaca. Wierzyciel nie może sam zaliczyć wpłaty na koszty – gdyż koszty nie są należnością uboczną. Wpłata dłużnika po wniesieniu pozwu nie powinna wpływać na wysokość kosztów – gdyż powinny być zasądzone w wysokości adekwatnej do stanu roszczenia na dzień składania pozwu – nawet jak później nastąpiły wpłaty. Jeśli dłużnik spłacił dług – roszczenie wygasło wskutek zapłaty – zatem widzę tu cofnięcie ze rzeczeniem się roszczenia – jeśli chodzi o należność główną i odsetki. Co do spłaty kosztów po wniesieniu pozwu – to ciekawa sprawa postaram się ja kiedyś opisać.
Miałem taką sytuację że dłużnik się u mnie pojawił z pytaniem „to ile mam zapłacić”, a że pełnomocnik był akurat poza telefonem nie miałem jak się skonsultować. Ostatecznie zrobiłem tak że przyjąłem dług z odsetkami a nie przyjąłem kosztów, pełnomocnik powiedział że ok i ograniczył powództwo. Problem w tym że dłużnik po wydaniu nakazu nie zapłacił mi należnych i zasądzonych kosztów a egzekucja okazała się bezskuteczna co dla mnie oznacza 4000 stracone, stad zastanawiam się czy mogłem przyjąć od razu kwotę kosztów sądowych i zast. radcowskiego, gdyż wtedy dłużnik po prostu by mi je wpłacił.
Jak dłużnik chce płacić – trzeba przyjmować. Jeśli wpłata przyjmowana na KP – opisać tytułem kosztów procesu sygn.akt.
Czyli jednak zawaliłem 🙂 Dziękuje pozdrawiam.
Szanowny Panie Mecenasie,
Na czym opiera Pan swój pogląd, że koszty zastępstwa procesowego nie są należnością uboczną? Pogląd tego rodzaju w odniesieniu do kosztów egzekucyjnych jest co prawda w orzecznictwie (np. wyrok SN III CKN 548/00), ale nie widziałbym tu analogii.
Pogląd swój opieram na dotychczasowym doświadczeniu 🙂 wspartym orzecznictwem sądowym. Niestety sądy (nie twierdzę że wszystkie ale wolę być ostrożny 🙂 ) widzą analogię koszty procesu – koszty egzekucyjne.
Dla przykładu przytaczam fragment uzasadnienia Sądu Okręgowego we Wrocławiu II Wydziału Cywilnego Odwoławczego(sygn.akt. II Ca 470/14):
„Wierzyciel nie miał prawa, a do tego m.in. zmierza apelacja, zarachować powyższej wpłaty na poczet innego długu, czyli jak wskazywał na poczet kosztów zastępstwa procesowego. Z uwagi na to, iż jest to odrębny dług, który powstaje w związku z podjęciem czynności przed sądem ( podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 czerwca 2002 r., w sprawie IV CKN 1155/2000, Biul. SN 2003, nr 2, s. 10 odnośnie kosztów egzekucyjnych ). Nie ma w tym przypadku zastosowania przepis art. 1026 par 2 kpc na który powołuje się na strona pozwana, gdyż przepis ten dotyczy postępowania egzekucyjnego i wyegzekwowania w sposób przymusowy kwoty dochodzonej pozwem. Czym innym jest możliwość pobrania przez komornika, z kwoty uzyskanej z egzekucji, w pierwszej kolejności kosztów egzekucyjnych (art. 1025 § 1 k.p.c.), czym innym zaś możliwość zaliczenia przez wierzyciela w określonej kolejności kwot wpłaconych przez dłużnika na poczet zaległego długu. Przepis art. 451 k.c. przyznaje wierzycielowi możliwość zaliczenia wbrew woli dłużnika w pierwszej kolejności wpłaconej kwoty tylko na poczet należności, która jest ściśle związana z długiem i dzieli losy długu. Natomiast koszty postępowania sądowego czy koszty egzekucyjnego powstają w razie wszczęcia postępowania sądowego czy wszczęcia egzekucji. Dodatkowo zwrócić należy uwagę, że z kwoty uzyskanej z egzekucji w pierwszej kolejności zaspokaja się właśnie koszty egzekucyjne. Natomiast przepis art. 1025 par 3 kpc stanowi o tym w jaki sposób zaspakaja się odsetki czy koszty procesu, nie decyduje tutaj więc wola wierzyciela, lecz jest to szczególne upoważnienie wynikające wprost z przepisów prawa, stosowane w sytuacji przymusowej egzekucji należności.”
A zatem, Panie Mecenasie, jeżeli mamy prawomocny wyrok zobowiązujący do zapłaty (faktury, odszkodowania, etc.) i zasądzone koszty w tym wyroku, to byłyby to – w ujęciu art. 451 kc – odrębne długi. Zastanawiam się teraz, który dług można by uznać za „najdawniej wymagalny”. W świetle rozumowania sądu w przytoczonym przez Pana uzasadnieniu byłby to chyba ten dług, którego dotyczy meritum wyroku, bo jego źródłem jest zdarzenie lub czynność z przeszłości, a obowiązek zapłaty kosztów wynika dopiero z samego wyroku.
Tak – treść cytowanego uzasadnienia na to wskazuje.
„jeśli dłużnik nie wskazał na co chce przeznaczyć wpłatę zaś Ty również nie poinformowałeś go na co zaliczasz wpłatę – wówczas rozliczasz długi najstarsze, najbardziej wymagalne” – czy dobrze rozumiem, że w takiej sytuacji do długu najstarszego zalicza się zarówno najstarsza faktura jak i odsetki od tej faktury? W związku z tym wpłata księgowana jest na kolejne długi: faktura1+odsetki1, faktura2+odsetki2, itd.
Czy w sytuacji w której komornik prowadzi windykację na podstawie wydanego przez sąd nakazu zapłaty uznajemy, iż dłużnik przyjął pokwitowanie za pośrednictwem komornika w związku z tym wpłaty powinny być księgowane zgodnie z wytycznymi komornika? (w pierwszej kolejności odsetki, później należność główna?)
Wierzyciel ma prawo (nie obowiązek) zaliczyć w takiej kolejności: odsetki od faktury 1 + faktura 1 – art. 451 par. 1 zdanie 2 kodeksu cywilnego. Wierzyciel może także wskazać komornikowi kolejność rozliczania jaką uważa nie musi trzymać się kolejności z art. 1025 k.p.c.
Dziękuję za ten artykuł. Proszę jeszcze o informację co w przypadku ugody sądowej pokrywającej część długów z kilku faktur. Przelew zasądzonej kwoty zatytułowany był tylko „ugoda z dnia…”. Czy rozliczać najstarsze roszczenia? Chodzi mi tu zwłaszcza o zastosowanie ulgi za złe długi. Część faktur łapie się jeszcze w okresie kiedy można z tej ulgi skorzystać, a część już nie stąd istotne jakie faktury rozliczymy.
Dziękuję z góry za wyjaśnienia i pomoc.
Wydaje mi się, że jeśli żadna ze stron nie skorzystała z prawa wskazania na co zalicza najrozsądniejsze będzie zaliczenie właśnie na fv najstarsze.
Witam !,
Panie mecenasie mam taką zagwostkę: !. Wierzyciel reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł pozew o zapłatę. Sąd wydał nakaz, pozwany wniósł sprzeciw, sąd wydal wyrok uwzględniając powództwo w całości i zasądzając 1817 zł kosztów od pozwanego na rzecz powoda. 2. Ten sam wierzyciele wniósł ponownie pozew tym razem o wydanie rzeczy na podstawie tej samej umowy wobec tego samego pozwanego. Pozwany w tym postępowaniu reprezentowany już przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł sprzeciw sąd wydał wyrok oddalający powództwo uznając, iż zarzut res iudicaty jest bezzasadny jednakże umowa stanowiąca podstawę żądania( zatytułowana umowa sprzedaży ) była umową pożyczki a nie umowa sprzedaży ciągnika. Są oddalił powództwo i zasądził tym razem od powoda na rzecz pozwanego koszty w wysokości 1800 zł. Powód nie uiścił kosztów. Zostało wysłane wezwanie do zapłaty, w odpowiedzi na które powód oświadczył, iż dokonuje potrącenia kwoty kosztów zasądzonych w pierwszym wyroku zasądzającym na jego rzecz koszty w wysokości 1817 zł ( egzekucja prowadzona wobec pozwanego na podst 1 tytułu okazała się bezskuteczna) z kosztami zasądzonymi od niego na rzecz pozwanego w drugim wyroku. Czy takie potrącenie kosztów jest skuteczne? tzn chodzi mi o kwestię kiedy pełnomocnik umawia się z klientem , iż zasadzone koszty postępowania mają przypaść jemu a nie klientowi i zostać wpłacone na jego rachunek ? W opisanej sytuacji pełnomocnik został stratny o tyle , że dług jakby pozwanego sie pomniejszył zaś pełnomocnik na tym nie zarobił:(. Czy w tej sytuacji może pomóc umowa zawarta z klientem , w której zobowiązuję do odbioru kosztów postępowania wskazując , iż stanowi ona jego wynagrodzenie.
A w jakim czasie wierzyciel albo dłużnik mogą zaliczać wpłaty (składać oświadczenia) na poczet jednego z długów? Skoro przepisy nie normują tego okresy, to wydaje się, że można to zrobić nawet na sali sądowej.
Dzien dobry. Dłużnik dokonuje regularnych wpłat wskazując bieżące zobowiązania pomijając jednocześnie sporną fakturę sprzed czterech lat. W międzyczasie wprowadzone zostały odsetki ustawowe. Wpłaty księgowane sa na najstarsze zobowiązania-w tym sporna faktura. Tym sposobem od zaległości z okresu ostatnich miesięcy naliczane są odsetki, a sporna faktura jest już spłacona. Poprawnie ? Czy mamy problem? Jak zalicyc kolejne wpłaty dłuznika? Z góry dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam
Jeśli dłużnik w tytułach wpłat wskazuje istniejące faktury to należy zaliczyć zgodnie z jego wskazaniem
Następnym razem będzie lepiej 🙂