Myślałem, że ta kwestia nie wymaga wyjaśnień – ale skoro nie wie o tym referendarz sądowy to tym bardziej ma do tego prawo czytelnik nie będący prawnikiem. Do obsługiwanej przeze mnie firmy trafiło wezwanie które brzmiało mniej więcej tak: „Sąd Rejonowy Wydział Ksiąg Wieczystych zgodnie z zarządzeniem referendarza sądowego zobowiązuje wnioskodawcę do usunięcia przeszkody wpisu poprzez przedłożenie nakazu zapłaty zaopatrzonego we wzmiankę o wykonalności zgodnie z art. 743 § 2 k.p.c. w terminie 7 dni pod rygorem 7 dni pod rygorem oddalenia wniosku.” (tu po kliknięciu możesz zobaczyć skan wezwania: hipoteka wezwanie)
Przepis na który powołano się w wezwaniu brzmi następująco:
art. 743 kodeksu postępowania cywilnego
§ 1. Jeżeli postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia podlega wykonaniu w drodze egzekucji, do wykonania tego postanowienia stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu egzekucyjnym, z tym jednak, że sąd nadaje postanowieniu o udzieleniu zabezpieczenia klauzulę wykonalności z urzędu. W razie zbiegu zabezpieczenia udzielonego przez sąd i organ administracyjny przepisy art. 773 i art. 774 nie mają zastosowania, z wyjątkiem wypadków przewidzianych w art. 751.
§ 2. Jeżeli z uwagi na swą treść postanowienie podlega wykonaniu w inny sposób, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące tego sposobu. Podstawą przeprowadzenia postępowania jest wtedy postanowienie zaopatrzone z urzędu przez przewodniczącego we wzmiankę o wykonalności.
§ 3. Jeżeli wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu zostało uzależnione od złożenia przez uprawnionego kaucji na zabezpieczenie roszczeń obowiązanego, powstałych w wyniku wykonania postanowienia o zabezpieczeniu, sąd nadaje mu klauzulę wykonalności albo przewodniczący zaopatruje je we wzmiankę o wykonalności, po złożeniu kaucji.
Możesz pomyśleć: co w tym dziwnego – pewnie wnioskodawca złożył wniosek niekompletny albo posiadający braki formalne i został wezwany do usunięcia przeszkody.
Sęk w tym, że przeszkoda w dokonaniu wpisu tego wpisu faktycznie nie zaistniała i przeszkody takiej nie było gdyż nakaz zapłaty będący podstawą wniosku nie musiał mieć takiej wzmianki.
Powiesz: jak to możliwe skoro przepis na które powołuje się wezwanie jasno wymaga wzmianki o wykonalności.
Otóż do wniosku załączony był nieprawomocny nakaz zapłaty – z tymże był to nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Taki nakaz nie wymaga wzmianki o wykonalności aby móc go wykorzystywać do zabezpieczenia. Taki nakaz z mocy prawa już z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia bez konieczności potwierdzenia tego przez sąd.
Stanowi o tym wyraźnie w § 1 art. 492 k.p.c.: § 1. Nakaz zapłaty z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia, wykonalny bez nadawania mu klauzuli wykonalności.
Jak widzisz w tej sytuacji wniosek o nadanie wzmianki wykonalności byłby bezprzedmiotowy gdyż sam przepis wyraźnie przewiduje prawo zabezpieczenia na podstawie takiego nakazu już z chwilą wydania. Także teoretycznie odbierając chwilę po wydaniu taki nieprawomocny i „jeszcze gorący” 🙂 nakaz możesz zająć rachunki bankowe dłużnika, wierzytelności czy nawet wpisać hipotekę przymusową (wniosek o którym dzisiaj wspomniałem dotyczył własnie wpisu takiej hipoteki).
Możliwość wpisu hipoteki przymusowej na podstawie nieprawomocnego nakazu zapłaty została potwierdzona przez Sąd Najwyższy już dawno temu – także temat wydawałoby się okrzepł i nie budzi kontrowersji.
Jeśli chciałbyś poznać motywy takiego stanowiska polecam uzasadnienie: uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2003 r., III CZP 92/03 czy uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2013 III CSK 326/13
Pewnie się zastanawiasz dlaczego wierzyciel, który uzyskał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym jest uprzywilejowany w stosunku do innych wierzycieli: nie nie musi wnioskować o wzmiankę o wykonalności czy czekać do uprawomocnienia się orzeczenia. Otóż takie wierzyciel musi się wcześniej postarać 🙂
Pisałem o tym nieraz ale dla przypomnienia poniżej linki do moich niektórych wpisów o postępowaniu nakazowym:
Przykład dlaczego warto zadbać o nakaz w nakazowym
Warto zadbać o nakazowe: powód płaci mniej
Pieniądze i czas, czas i pieniądze – dlatego właśnie postępowanie nakazowe
A teraz puenta 😉
Przepis art. 743 k.pc. znajduje się w części drugiej kodeksu postępowania cywilnego dotyczącej postępowania zabezpieczającego zaś art. 492 k.p.c. w części pierwszej tego kodeksu dotyczącej postępowania rozpoznawczego. Trzeba pamiętać, że regulacje dot. zabezpieczenia mogą być w różnych miejscach.
Może to umknąć tym którzy zajmują się tym na co dzień a tym bardziej tym którym trafia się to sporadycznie. Mój klient też tego nie wiedział ale wiedział do kogo się zwrócić. Wierz mi: skorzystanie w takich (i innych) przypadkach z pomocy prawnika wydaje się jeśli nie: konieczne to z całą pewnością: pożądane.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Czy o osobie sędziego także tak by Pan napisał ? Czy każdy prawnik wie wszystko , szczególnie na początku drogi zawodowej ?
Proszę mi wierzyć, że nikomu (także i sobie 🙂 ) nie odbieram prawa do pomyłek 🙂 Co więcej nie napisałem nic takiego co by mogło coś takiego sugerować. Chociaż uważam, że podstawowe przepisy wypadałoby znać nawet na początku drogi zawodowej. Natomiast osoba nie będąca prawnikiem która otrzyma takie wezwanie i nie usunie przeszkody w sposób w wezwaniu wskazany (bo usunąć jej w żądany sposób niepodobna) może ponieść wymierną szkodę z powodu nie istniejącej przeszkody a przecież ma prawo pozostawać pozostawać w zaufaniu że przeszkoda wpisu wskazana w wezwaniu sądowym faktycznie istnieje. Dlatego zwracam, uwagę że po otrzymaniu takiego wezwania wskazane byłoby skonsultować temat z kimś kto wie. Najlepiej oczywiście uczynić to dużo wcześniej – jeśli nie na etapie pozwu to przynajmniej wniosku o wpis hipoteki. Natomiast aby nie dać pożywki tym którzy na siłę doszukują się tego czego nie ma – zmodyfikowałem wpis. pzdr 🙂
Przecież Pan Leszek nie napisał nic złego czy obraźliwego. Bardzo dobrze że pojawiają się takie wpisy, gdyż pomagają unikać podobnych błędów zarówno przez osoby niemające kontaktu z prawem jak i profesjonalistów. Nie takie pomyłki się zdarzały i zdarzają u sędziów, referendarzy, adwokatów czy radców. Gdyby ich nie było można by zrezygnować z systemu kontroli instancyjnej 🙂