Pytanie „kiedy żądać od klienta odsetek?” zaprząta głowę niejednego wierzyciela. Z jednej strony kiedy podliczysz odsetki wychodzi całkiem spora suma – niejednokrotnie większa niźli zysk z transakcji. Z drugiej strony obawiasz się zerwania współpracy przez kontrahenta. Z „trzeciej” strony powinieneś mieć świadomość, że jeśli będziesz czekał zbyt długo pozwany dłużnik podniesie zarzut przedawnienia. Zarzut – gdyż na dzień dzisiejszy przedawnienie uwzględniane jest przez sądy jedynie na zarzut pozwanego a nie z urzędu – chociaż są projekty aby było inaczej.
Jakby nie było powinieneś liczyć się z tym, że zarzut przedawnienia zostanie podniesiony: dostępność pomocy prawnej wzrosła, namnożyło się wszelakich firm „antywindykacyjnych” instruujących „jak nie płacić”, internet jest kopalnią różnego rodzaju (a zatem i prawnych) informacji itp.
Przedawnienie nie oznacza, że zobowiązanie przestaje istnieć:przedawniony dług istnieje a dłużnik który spłaci przedawniony dług nie może domagać się zwrotu spełnionego świadczenia. Trzeba „tylko” wykazać, że wpłata dotyczyła właśnie długu przedawnionego (więcej o sposobie zaliczania wpłat dłużnika przeczytasz tutaj).
Przedawnienie oznacza, że Twój dłużnik może skutecznie uchylić się od zapłaty odsetek tzn. wie że jest Ci dłużny ale może odmówić Ci zapłaty powołując się na przedawnienie zaś jeśli skierujesz pozew o zasądzenie przedawnionych odsetek a on podniesie zarzut przedawnienia – zwyczajnie przegrasz. Zarzut przedawnienia jest karą za Twoją opieszałość :).
Kiedy zatem żądać odsetek?
Zwykle czyni się to po zakończeniu współpracy – ale wówczas zwykle dochodzi się odsetek nieprzedawnionych. Jedynie niektórzy wierzyciele nie dopuszczają do przedawnienia odsetek – uzyskują deklaracje dłużnika o ich spłacie lub warunkują dalszą współprace od uznania odsetek.
O czym zatem pamiętać przy dochodzeniu odsetek?
Po pierwsze miej świadomość trzyletniego terminu przedawnienia odsetek – przy czym termin ten dotyczy odsetek od zapłaconych z opóźnieniem należności głównych. Jeśli chcesz mieć komfort – potraktuj ten termin jako graniczny do dochodzenia odsetek.
Po drugie nie czekaj zbyt długo z dochodzeniem roszczenia głównego – odsetki od niespłaconej należności głównej przedawniają się wraz z nią zatem termin przedawnienia odsetek od niezapłaconych należności głównych (np: roszczeń z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy – art. 554 k.c.) może być inny aniżeli trzyletni termin przedawnienia odsetek od należności zapłaconych.
Po trzecie zadbaj o przerwanie biegu przedawnienia. Przedawnienie można przerwać przez (art. 123 k.c.) czynność przed sądem (np: zawezwanie do próby ugodowej), uznanie długu przez dłużnika (np: jego prośba o rozłożenie na raty, wniosek o umorzenie odsetek, potwierdzenie salda z notą odsetkową itp) czy wszczęcie mediacji. Jeśli nie wiesz jak to zrobić – zachęcam do kontaktu (wierzycieli traktuję szczególnie preferencyjnie:) ). Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo (art. 124 k.c).
Po czwarte – jeśli odsetki się już przedawniły spróbuj uzyskać zrzeczenie się zarzutu przedawnienia (wiem że brzmi to jak żart – z pozoru żaden dłużnik przy zdrowych zmysłach nie pozbawi się ochrony w postaci zarzutu przedawnienia – ale kilka razy udało mi się uzyskać takie zrzeczenie w ugodach zakładających dalszą współpracę.). Tylko pamiętaj uznanie długu to nie to samo co zrzeczenie się zarzutu.
Przede wszystkim zaś policz odsetki. Pamiętaj że od 1 stycznia 2016 nastąpiły istotne zmiany w tej materii. Jeśli klikniesz tutaj zobaczysz tabelaryczne zestawienie zmian. Sprawdź czy prawidłowo zaliczyłeś wpłaty dłużnika – jeśli nie wiesz jak powinno być – poczytaj o tym tu. Dalszą sprawą będzie przygotowanie dowodów i możesz przystąpić do sporządzania pozwu (jeśli nie wiesz jak to prawidłowo zrobić zapraszam do kontaktu 🙂 )
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }