Jeszcze masz chwilę czasu – ale to już naprawdę ostatni moment. Jeśli go przegapisz stracisz możliwość przeprowadzenia licytacji nieruchomości dłużnika do ustania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz 90 dni po jego zakończeniu. Masz jeszcze szansę nie przegapić tej możliwości. O czym mówię?
Zakaz licytacji lokalu mieszkalnego w okresie epidemii
Przepisy tarczy 3.0. wprowadziły min. zakaz przeprowadzania we wspomnianym okresie licytacji lokalu mieszkalnego lub nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem mieszkalnym, które służą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika. Stanowi o tym nowo dodany przepis art. 952 (1) k.p.c. W poprzednim wpisie: Koronawirus: od kiedy biegną terminy sądowe i procesowe w stanie epidemii. Terminy licytacji lokalu mieszkalnego w stanie epidemii. wspomniałem, że istnieje możliwość przeprowadzenia licytacji nieruchomości dłużnika mimo – wprowadzonego tarczą 3.0 – zakazu.
Wyjątek od zakazu przeprowadzania licytacji lokalu mieszkalnego
Otóż przepisy tarczy 3.0 przewidują, że wspomnianego zakazu przeprowadzania licytacji lokalu mieszkalnego nie stosuje się do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy 3.0 jeżeli przed tą datą został złożony przez wierzyciela wniosek o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji nieruchomości.
Przepisy ustawy 3.0 weszły generalnie w życie w dniu 16.05.2020
Gdzie zatem wspomniana przeze mnie możliwość uniknięcia zakazu przeprowadzania licytacji nieruchomości mieszkalnych?
Możliwości należy szukać w tej części ustawy, która wskazuje wejście w życie poszczególnych artykułów. Jeśli się im przypatrzeć to widać, że co prawda ustawa – jako taka – wchodzi w życie w dniu następnym po dniu ogłoszenia niemniej przewiduje odrębne daty wejścia w życie poszczególnych artykułów. Przepis określający wyjątek od zakazu licytacji (art. 64 w tarczy 3.0) wchodzi w życie po upływie 14 dni od daty wejścia wżycie tarczy 3.0 Tarcza 3.0 została ogłoszona 15.05.2020 i weszła w życie 16.05.2020 – zatem w terminie 14 dni od tej daty można złożyć wniosek o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji
{ 8 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam,
„Otóż przepisy tarczy 3.0 przewidują, że wspomnianego zakazu przeprowadzania licytacji lokalu mieszkalnego nie stosuje się do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy 3.0 jeżeli przed tą datą nie został złożony przez wierzyciela wniosek o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji nieruchomości.” Wydaje mi się, że powinno sie skreślić słowo „NIE” we fragmencie „nie został złożony przez wierzyciela wniosek”.
Mam jeszcze wątpliwość bo przepis art. 64 ustawy zmieniającej brzmi „Przepisy ustawy zmienianej w art. 2 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą stosuje się również do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, jeżeli przed tą datą nie został złożony przez wierzyciela wniosek o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji nieruchomości.”. Czy czasem nie jest tak, że ustawodawcy chodziło aby w czasie epidemii nie były przeprowadzane licytacje nieruchomości i czas na złożenie wniosku o wyznaczenie 1 terminu licytacji ( na marginesie nikt takich wniosków nie składa – tylko o opis i oszacowanie ) został ograniczony do „przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”. Artykuł mówi jasno o ustawie, a nie o przepisie. Ustawa weszła w życie 16 maja 2020 roku, a przepis art. 952(1) wejdzie 30 maja 2020 roku. Czy czasem nie jest tak, że termin na złożenie wniosku upłynął 16 maja 2020 roku ? Pozdrawiam.
Racja. Poprawione. Dzięki za czujność.
jest dokładnie tak jak Pan mówi, jeśli nie było wniosku o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji (a w sumie to i prawomocnego opisu i oszacowania, bo bez tego nie ma wniosku) do 16 maja to nie ma mowy o licytacji.
Dzień dobry,
Bardzo lubię Pana bloga. Spotkałem się ostatnio z wnioskiem dłużnika o wstrzymanie licytacji nieruchomości w związku z „brakiem sensu takiej licytacji”. Mianowicie, na nieruchomości dłużnika były ustanowione hipoteki wielokrotnie przewyższające wartość nieruchomości. Żaden z wierzycieli hipotecznych nie był zainteresowany licytacją, a co więcej jeden z nich określili wprost, że przeprowadzenie licytacji i uzyskanie z niej mniejszych kwot niż te które zaspokoją jego hipoteki w całości to naruszenie jego prawa, a licytacja w takim wypadku jest bez sensu bo wierzyciel przeprowadzający licytacje i tak nie otrzyma żadnych środków. Nie wiem jaki był tutaj finał, ale zagadnienie interesujące. Niby nie wiadomo jaką cenę uzyska się z licytacji, ale założenie – że ktoś zamierza zapłacić za licytowaną nieruchomość sumę np. 5 krotnie przewyższającą jej wartość jest naiwne. Być może w takim wypadku Sąd powinien wystawić minimum jako sumę wierzytelności wierzycieli hipotecznych. Pozdrawiam.
Zwykle nikt nie chce kupić powyżej wartości rynkowej. Wartość wierzytelności hipotecznych może wielokrotnie przewyższać wartość nieruchomości. Dlatego to wartość rynkowa a nie suma hipotek powinna być wyznacznikiem.
Zgadzam się z Panem. Ale jeśli suma hipotek (a właściwie wierzytelności które te hipoteki zabezpieczają) przewyższa znacząco wartość nieruchomości, to licytacja z punktu wierzyciela jest bez sensu, co więcej jeśli wierzytelności wierzycieli hipotecznych nie są wymagalne, to taka licytacja może również przynieść im szkodę (np wartość tej nieruchomości w przyszłości mogłaby być wyższa) oraz samemu dłużnikowi. Dlatego taka licytacja nie ma sensu, a niestety jest dopuszczalna – wierzyciel nie dostanie nic, a poniesie tylko koszty, dłużnik straci nieruchomość, wierzycieli hipoteczni będą zmuszeni zrealizować zabezpieczenie. Zarobi tylko komornik i biegły (ewentualnie pełnomocnik). Prawo powinno przewidywać rozwiązanie na taką ewentualność.
Pozwolę się z Panem nie zgodzić. W przyszłości wartość nieruchomości może być zarówno wyższa jak i niższa. Nieruchomość można obciążyć dowolną kwotą i w ten sposób hipoteki mogą wielokrotnie przewyższać wartość tejże nieruchomości. Uzależnianie ceny nabycia nieruchomości od wartości hipotek ją obciążających czyniłoby nieruchomość w zasadzie niesprzedawalną. Kwoty niewymagalnych hipotek mogą wędrować do depozytu sądowego. Rynek weryfikuje cenę dlatego wartość rynkowa jest wyznacznikiem ceny nieruchomości i to moim zdaniem jest ok.
Rozumiem, ale ja nie mówię o wartości rynkowej nieruchomości, ale o opłacalności i zasadności przeprowadzania licytacji w takim przypadku. Wszelkie działania komornika powinny zmierzać do zaspokojenia wierzyciela (taka jego rola i powołanie), a taka licytacja na pewno do tego nie prowadzi. Cenie sobie Pana blog i dziękuję za wymianę poglądów. Pozdrawiam