Ostrożnie z wnioskiem o poszukiwanie majątku przez komornika

Leszek Bloch21 października 20154 komentarze

Jeśli nie zetknąłeś się jeszcze z taką sytuacją przeczytaj niniejszy wpis. Przedstawiam sytuacje gdzie złożony przez wierzyciela wniosek o może zaszkodzić finansowo samemu wnioskodawcy.

Sprawa dotyczy standardowego wydawałoby się w sprawach egzekucyjnych „wniosku o poszukiwanie majątku dłużnika przez organ egzekucyjny”.

Standardowego – ponieważ są komornicy, którzy bez takowego sformułowania nie chcą dokonać zapytań do ewidencji i rejestrów.

Zgodnie z art. 53a ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (uksie);

  •  (ust.1) w przypadku otrzymania zlecenia poszukiwania majątku dłużnika w trybie art. 797(1) kodeksu postępowania cywilnego – komornik pobiera od wierzyciela opłatę stałą w wysokości 2% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego
  • (ust. 2) w razie odnalezienia majątku dłużnika pobiera opłatę stałą w wysokości 5% szacunkowej wartości tego majątku, nie więcej jednak niż 100% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Opłata ta ulega zmniejszeniu o kwotę opłaty pobranej na podstawie ust. 1. Przepis art. 49 ust. 3 stosuje się odpowiednio – co oznacza że  w celu pobrania opłat komornik wydaje postanowienie, w którym wzywa do uiszczenia należności z tego tytułu w terminie 7 dni od dnia doręczenia postanowienia. Postanowienie po uprawomocnieniu się podlega wykonaniu w drodze egzekucji bez zaopatrywania w klauzulę wykonalności.

Jakie niebezpieczeństwo dla wierzyciela może się kryć w takim wniosku skoro koszty egzekucji obciążają dłużnika?

Otóż art. 53 a ust. 2 uksie:

  • określa opłatę stałą w wysokości 5% szacunkowej wartości majątku dłużnika nie więcej niż 100% przeciętnego wynagrodzenia (obecnie ok. 4000 zł) a nie od wartości egzekwowanego roszczenia
  • nie precyzuje od kogo pobiera komornik opłatę

zatem są komornicy którzy:

  • naliczają opłatę od szacunkowej wartości odnalezionego majątku która w drobnych sprawach może przewyższać kwotowo wartość egzekwowanego roszczenia
  • naliczają opłatę bez względu na to czy odnaleziony majątek może realnie zaspokoić egzekwowane roszczenia
  • powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z 18.10.2013 sygn.ak. III CZP 57/13 egzekwują ww. opłatę od wierzyciela

W przypadku skutecznej egzekucji poniesionymi przez wierzyciela opłatami finalnie zostaje obciążony dłużnik.

Są wszelako przypadki, że egzekucja z odnalezionych składników jest utrudniona, bezskuteczna lub z uwagi na kolejne wysokie koszty zwyczajnie nieopłacalna i wówczas wierzyciel pozostaje nie tylko z niespłaconym egzekwowanym roszczeniem ale z dodatkowymi wysokimi wydatkami poniesionymi w trakcie egzekucji.

W dwóch sprawach które prowadziłem komornicy postąpili w opisany sposób, że obciążyli wierzyciela opłatą za odnaleziony majątek w postaci nieruchomości, przy czym dłużnik był jednie współwłaścicielem nieruchomości zaś sama nieruchomość była obciążona hipotecznie – co samo w sobie zmniejszało szanse skutecznej egzekucji. Dodam tylko że wysokość opłaty była porównywalna z wysokością egzekwowanego roszczenia. Po zaskarżeniu postanowienia komornika udało mi się w jednej sprawie przekonać sąd do uchylenia postanowienia. Natomiast w drugiej sprawie złożone przeze mnie środki zaskarżenia zostały oddalone zarówno sąd pierwszej instancji jak i sąd odwoławczy. Na szczęście ta druga sprawa zakończyła się skuteczną egzekucją, której kosztami został obciążony dłużnik.

Dwa – to niewiele spośród kilku tysięcy spraw egzekucyjnych z jakimi miałem dotychczas do czynienia – niemniej mogą się trafić każdemu wierzycielowi. Swoboda wyboru komornika ogranicza co prawda takie działania – gdyż w interesie komorników jest aby nie zrażać wierzycieli zaś  wierzyciel zastanowi się dwa razy nim skieruje kolejny wniosek do komornika u którego się sparzył. Są wszelako sytuacje gdzie wybór komornika jest ograniczony. W przypadku zbiegu egzekucji zazwyczaj pierwszeństwo ma ten który pierwszy podjął czynności egzekucyjne lub jest w nich bardziej zaawansowany. Ograniczony jest także wybór komornika w przypadku egzekucji z nieruchomości. Poza tym możesz nie wiedzieć jaka jest praktyka danego komornika i nadzorującego go sądu.

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Leszek Bloch w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Dominik 22 października, 2015 o 13:45

    „Są komornicy, którzy bez takowego sformułowania nie chcą dokonać zapytań do ewidencji i rejestrów” – zastanawiałem się kiedyś, z czego wynika taka praktyka komorników, choć w sumie Pański wpis wyjaśnia przyczynę (jak nie wiadomo o co chodzi…) Właściwie więc bardziej ciekawa jest po prostu kwestia nagłej zmiany tejże praktyki. Prowadziłem bowiem sporo spraw w egzekucji i pamiętam, że początkowo wszyscy komornicy wykonywali wnioskowane czynności. Dopiero po jakimś czasie zarysował się wyraźny trend, że zaczęto poprzedzać to właśnie wezwaniem do złożenia wniosku o poszukiwanie majątku, pod rygorem odmowy wysłania zapytań itd. Jest na to jakiś przepis, żeby komornik mógł tak zrobić? Tym bardziej, że jak słusznie Pan Mecenas wskazuje, niektórzy komornicy sobie spokojnie radzą bez wniosku wierzyciela w trybie art. 797(1) k.p.c.

    Odpowiedz

    Leszek Bloch 22 października, 2015 o 14:05

    Do czasu uchwały wskazanej we wpisie nie było orzecznictwa SN w tej kwestii a w piśmiennictwie prezentowane były przeciwstawne stanowiska – zatem zmiana praktyki spowodowana została nie tyle zmianą przepisu co interpretacją na którą można się powołać.

    Odpowiedz

    Grażyna 21 lutego, 2017 o 15:38

    Witam,
    Proszę Pana o informację nt. artykułu o kierowaniu do komornika „wniosku o poszukiwanie majątku dłużnika przez organ egzekucyjny”.
    Rozmawiałam w tej sprawie z Kancelarią Komorniczą, do której chcę skierować wniosek o poszukiwanie majątku dłużnika i zapewniono mnie, że ponoszę jedynie opłatę stałą w kwocie 83,85 zł (na podstawie art. 53a ustawy o komornikach sądowych i egzekucji). Powiedziano mi również, że w przypadku odnalezienia majątku dłużnika nalicza się 8 lub 15% w zależności z czego to potrącenie pochodzi (np. z konta bankowego inaczej, z wynagrodzenia inaczej) ale nigdy nie przerzuca się tych opłat na wierzyciela. Czy można w to zapewnienie wierzyć po rozmowie telefonicznej czy powinnam zażądać zapewnienie na piśmie? Proszę o pomoc bo sprawa jest bardzo pilna.

    Odpowiedz

    Leszek Bloch 23 marca, 2017 o 14:23

    Może być problem z pisemnym zapewnieniem ale na piśmie to by było coś:) Dodam że przez kilkanaście lat zdarzyły mi się dwa przypadki obciążenia wierzyciela opłatą za poszukiwanie majątku

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Leszek Bloch w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: