Niedawny artykuł mecenasa Artura Woźniaka na blogu prawniknapoligonie.pl o defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego przypomniał mi ważną sprawę. Zakładam, że nazwy Grunwald, Kircholm, Kłuszyn, Chocim, Wiedeń, Somosierra i … Komarów nie są Ci obce. To miejsca największych zwycięstw polskiej kawalerii. Z nich – jedynie Grunwald i Komarów znajdują się z obecnych granicach Polski. O ile zwycięstwo pod Grunwaldem było bez przeszkód kultywowane przez ostatnie stulecie – to historia zwycięstwa nad bolszewikami w bitwie pod Komarowem, gdzie 1500 polskich kawalerzystów rozbiło 6000 bolszewickiej jazdy, była skrzętnie skrywana przez władze PRL. Pamięć o tamtym wydarzeniu przywraca od kilkunastu lat grupka pasjonatów, którzy w 2006 zawiązali Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem” . Wszak Komarów to największa bitwa kawaleryjska XX wieku. Głównym celem Stowarzyszenia jest przywrócenie właściwej rangi bitwie pod Komarowej oraz budowa Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej (kliknij tu a obejrzysz prezentację). Budowa pomnika jest wypełnieniem testamentu przedwojennych kawalerzystów. Stanowi tez nieliche wyzwanie finansowe. Dlatego też Zarząd Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem” zwrócił się min. do mnie o wsparcie budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej w Wolicy Śniatyckiej pod Komarowem. Wsparłem oczywiście w/w inicjatywę i za pośrednictwem tego bloga zachęcam do tego także Ciebie. Jeśli sam nie masz takich możliwości, daj znać innym. Pomnik ma wyobrażać kawalerzystów w trakcie walki. Projekt pomnika możesz zobaczyć tutaj.
Pomnik Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej
Poprzedni wpis: Prezydent podpisał ustawę o przeciwdziałaniu zatorom płatniczym
Następny wpis: 21.08.2019 – od dzisiaj wzrosły opłaty sądowe
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Świetna inicjatywa! Nie miałem o niej pojęcia. Pozwolę sobie zamieścić o niej informację na moim blogu:-)
Pewnie. Tym bardziej, że w zakładce: http://www.bitwapodkomarowem.pl/budowa-pomnika widnieją wyrazy poparcia płynące ze środowiska żołnierskiego.
Tak to było zwycięstwo – a w tym czasie, w czasie tej wojny 330 polskich żołnierzy zasłoniło i obroniło Lwów przed natarciem konnicy Siemiona Budionnego. Polskie Termopile – Zadwórze
Tak, Zadwórze i Dytiatyń – to Polskie Termopile w wojnie 1920r. Niestety obecnie poza naszymi granicami.