Prawdę mówiąc roszczenie przedawnia się nie z winy dłużnika a z powodu Twojej bezczynności wierzycielu. Tak bezczynności – ponieważ przepisy wskazują terminy w których masz prawo dochodzić swoich roszczeń w postępowaniu sądowym i egzekucyjnym ale nikt Cię nie zmusi abyś korzystał ze swoich praw.
I chociaż zobowiązanie przedawnione nie wygasa i istnieje nadal – to przekształca się w tzw. zobowiązanie naturalne – czyli takie, które Twój dłużnik może zapłacić jeśli chce (i tak spełnione świadczenie nie będzie uznane jako nienależne) ale nie musi, gdyż może się od tego uchylić podnosząc tzw. zarzut przedawnienia.
Co prawda dłużnik może zrzec się zarzutu przedawnienia ale co zrozumiałe dopiero po jego upływie. Wszelkie oświadczenia o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia dokonane na przyszłość przed upływem przedawnienia będą nieskuteczne.
Jak możesz się domyślać formalne i jednoznaczne zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jest niezmiernie rzadkie ponieważ dłużnik musiałby mieć świadomość, że jego zobowiązanie jest przedawnione a przy tym oświadczyć, że rezygnuje ze swych praw – tzn. podniesienia zarzutu przedawnienia – godząc się tym samym na przekształcenie zobowiązania naturalnego (od którego może się uchylić) – w zobowiązanie zupełne – podlegające przymusowej realizacji. Takich dłużników niestety ze świecą szukać. 🙂
Uznanie długu przed upływem przedawnienia – przerywa jego bieg. Doprowadzić do przerwania biegu przedawnienia może nawet tzw. uznanie niewłaściwe tj. (nie będące wyraźnym /właściwym/ uznaniem) – zachowanie dłużnika (częściowa zapłata, negocjacje w zakresie spłaty nawet jeśli nie zakończyły się sukcesem) z którego można wyinterpretować jego wiedzę o tym że dług istnieje. Jak możesz się domyślić interpretacja ma to do siebie, że w zależności od tego która strona jej dokonuje – dochodzi do innych wniosków :). Sugeruję zatem zadbać o pisemne uznanie długu.
Uznanie długu po upływie okresu przedawnienia nie ma wpływu na jego bieg (nie może przerwać biegu przedawnienia gdyż przedawnienie już nastąpiło) ale może (nie musi) być uznane za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia. Takie uznanie chociaż nie zastrzeżono dla niego żadnej formy – zatem może być dokonane w sposób dorozumiany – to powinno być jednoznaczne i nie powinno budzić wątpliwości. Można zaryzykować, że wyraźne uznanie długu przedawnionego zawiera w sobie zwykle dorozumiane zrzeczenie się zarzutu przedawnienia – gdyż bez tego zrzeczenia uznanie pozbawione jest racjonalnego celu. Piszę „można zaryzykować” gdyż nigdy nie wiesz czy sąd rozpatrujący takie roszczenie podzieli Twój punkt widzenia i dojdzie do takich jak Ty wniosków.
Podsumowanie:
Niewłaściwe uznanie długu – oświadczenie wiedzy dłużnika w tym także zachowanie dłużnika dłużnika z którego wynika jego świadomość istnienia długu – przerywa bieg przedawnienia
Właściwe uznanie długu – oświadczenie woli dłużnika o tym że dług uznaje – przerywa bieg przedawnienia zaś po dokonane jego upływie może być uznane za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przez dłużnika.
Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia – dokonane przed upływem przedawnienia „na przyszłość” – nie wywołuje skutków prawnych, zaś złożone po upływie przedawnienia – powoduje przekształcenie się zobowiązania naturalnego (od realizacji którego można się uchylić podnosząc zarzut przedawnienia) – w zobowiązanie zupełne podlegające przymusowemu dochodzeniu. Pamiętaj jednak, że zrzeczenie się zarzutu przedawnienia nie oznacza uznania długu :).
Na koniec życzę Ci wierzycielu abyś dbał o swoje interesy i nie był bezczynny, gdyż jeśli zostaną wprowadzone w życie projektowane zmiany w zakresie przedawnienia – będzie znacznie trudniej.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }